Ciocia nago w wannie i co z tego wynika

 Ciocia nago w wannie. Kilka tygodni później. W czasie jakiejś tam rozmowy, stanęło na tym jak mam się zwracać do niej. Oficjalnie – pani Dyrektor, po imieniu-? raczej nie. Zostało ustalone, że najlepiej ” w rodzinnym gronie” jako ciocia. Bo miała już 49 lat, a ja dopiero ponad 17. Poprzedni wpis.


Stwierdziła również, że mogę z nią porozmawiać na tematy związane z seksem, dojrzewaniem i tym podobne. Bo zawodowo w szkole również zajmuje się, naucza “wychowanie do życia w rodzinie.Dowiedziałem się: Jednym z postawowych tematów, jest spostrzeganie nagości przez różne osoby. Ten temat to jest podstawa do dalszych rozważań i przemyślań.

Ponizej postaram się przedstawić to, co Ciocia powiedziała na dany temat. Historia była znaleziona na forum i została zacytowana w znaczących kwestiach.

Mamy dwa obozy ludzi: pozytywnie, za nagością. Drugi obóz – nagość to jest grzech. Nietrudno je odróżnić.

Galeria

 Ciocia nago w wannie i co z tego wynika

Tydzień temu była u mnie kuzynka lat 14. Podczas gdy się kąpałam podeszła pod drzwi i zaczęła wypytywać o to jak warzywa do zupy kroić, ile jakich itd. Ona miała przygotowywać składniki, bo po kąpieli miałam z nią gotować.
Nie słyszałam przez drzwi co mówi, zresztą przez drzwi to nie rozmowa. Powiedziałam żeby weszła to jej powiem co i jak…. Siedziałam wtedy w wannie pełnej piany, “dół” miałam pod pianką tylko piersi było widać i też nie całe. Młoda nie robiła problemu z sytuacji, normalnie gadała ze mną, nie była zawstydzona ani nic. 


W domu kuzynka powiedziała, że gotowałyśmy i ona kroiła warzywa, a ja się kąpałam, gdy nie wiedziała coś, to przychodziła do łazienki i się pytała….
Siostra cioteczna o to “przychodziła” zrobiła mi awanturę, że jestem chora, bo pokazuje się dziecku nago i, że więcej Darii u mnie nie zostawi
Myślicie, że faktycznie źle zrobiłam? Nie mam swoich dzieci, ale uważam, że nic się nie stało, że 14 latka zobaczyła 24 letnią ciocię w wannie pełnej piany?


W pierwszej chwili pomyślałam, że w sumie 14 latka wie już jak wygląda kobieta a ja nie eksponowałam typowej golizny. Pianka zakrywała tyle, co letnie sukienki więc…
Teraz pomyślałam, że chętnie poznam zdanie innych. Większość osób na tym forum ma podobne jednoznaczne zdanie:

 Ciocia nago w wannie i co z tego wynika


“Jak dla mnie nie ma w twoim zachowaniu nic nieprzyzwoitego… to tylko ciało. Smutne, że niektórzy robią z niego tak okrutne tabu.” 
Ja również uważam, że nie zrobiłaś nic złego. W większości rodzin matki nie boją się nagości, a czasami również nie mają nic przeciwko, gdy ich córka przebywa razem z nimi podczas kąpieli. Inna sytuacja byłaby, gdyby był to 14 chłopiec. 


1. Masz nauczkę na przyszłość, aby jednak uważać z pewnymi zachowaniami / sytuacjami przy dzieciach innych ludzi. Właśnie po to, aby się potem nie musieć komuś tłumaczyć i żeby nie dawać innym powodu do tworzenia dziwnych teorii co dokładnie się działo.


2. Zapytaj dziewczynkę, czy przypadkiem nie poczuła się skrępowana. Bo zrozum: dla Ciebie to była OK sytuacja, dla niej mogła jednak nie być, chociaż może tego nie okazywała. Jeżeli poczuła się dziwnie, niezręcznie, to powinnaś ją za to przeprosić. Jak również jej matkę (nie mówię tu o kajaniu się, ale powiedzeniu raz i dobitnie jak to wyglądało i że przepraszasz, jeżeli dla niej to coś nie do przeskoczenia, coś kontrowersyjnego). 

Piana dobra jest

Skoro byłaś przykryta pianą to nie widzę problemu, co innego, jakby naprawdę widziała Twoje piersi lub coś więcej, wtedy oskarżenia byłyby zasadne, ale nie tu. Tzn. nie dosłownie nie widzę problemu, bo ja będąc i po jednej i drugiej stronie bym się krępowała, ale na pewno skoro byłaś niewidoczna. To nie było to aż tak karygodne byś miała o to awanturę, jak już to upomnienie. 


 Siostra wie doskonale jak to było, bo śledztwo przeprowadziła (informacja od jej męża). Mąż siostry też nie widzi problemu ,bo twierdzi, że każda kobieta ma to samo więc gdzie problem. Siostra chyba tak została wychowana, że nagość i seksualność to tematy tabu.
Daria ogólnie seksualność od zawsze traktuje na luzie, czasem jak jesteśmy na zakupach i coś przymierza a ja chce wyjść z przymierzalni to mówi “zostań, przecież jak byłam mała to mnie nagą widziałaś”
Młoda na 100% nie była skrępowana, jak się spotkałyśmy to się pytała czemu mama się zdenerwowała jak nic się nie stało. 
 Tak ma do mnie….

Dla mnie nagość i seksualność to temat jak każdy inny dla niej słowo “sex” kojarzy się z grzechem ciężkim i karą Boga

Temat nie dla dzieci


Między nami jest 17 lat różnicy i ona zawsze stara się mnie wychowywać. Ja za to wychowuje jej córkę w sprawach intymnych. Kiedyś Daria usłyszała, że dziewczyny po zawodach biorą razem prysznic i zaskoczyło ją to, że wszystkie tam razem są bez ubrań. Zapytała mnie o to to jej kazałam pogadać z mamą. Powiedziałam siostrze, że Daria takie pytanie zadała to obie usłyszałyśmy “to nie jest temat dla dzieci” 


 Ok, szanuję prawo do wychowywania dziecka po swojemu. Gdyby siostra i jej mąż mieli identyczne zdanie to bym to szanowała na 110%. Ojciec Darii ma jednak zasadę, że jak córka zada trudne pytanie to odpowiada jej “pogadaj lepiej z ciocią Iwoną – ona jest młoda to Ci to współcześnie wytłumaczy”

Kiedyś byliśmy razem na jeziorem i przyszedł czas przebierania to siostra stała w kolejce do kibelka a jej mąż się zakręcił, wrócił i mówi “ja już się w krzakach przemieniłem” Jak zapytałam gdzie te krzaki to też pójdę to od razu do Darii powiedział “idź z ciocią przemieńcie się, bo tu was nogi zabolą” 
 czyli facet podchodzi do tego normalnie, dziewczynka idzie z kobietą, a nie z ojcem, którego jak by nie było może się wstydzić, wydaje mi się, że przy drugiej kobiecie będzie się mniej krępowała, a to, że wysyła córkę do cioci, a nie do mamy to może znaczyć, że wie jak mama reaguje na tematy seksu. 

 Ciocia nago w wannie i co z tego wynika

..Bez względu na Twoje poglądy, powinnaś uszanować podejście matki dziewczyny.

Dlaczego matki a nie ojca? Sławek wielokrotnie mówi “pogadaj z nią, bo skoro ją to interesuje to i tak znajdzie odpowiedź. Lepiej Ty ją uświadom niż ma czerpać wiedzę z internetu”
Co do sytuacji w wannie to Sławek powiedział jasno “potraktowałaś ją jak młodą kobietę, otwarcie bez głupiego tabu. Jakbyś się kryła w wodzie po uszy to młoda by zaraz szukała drugiego dna – wiesz zakazany owoc kusi”
 To wyglądało tak:
– Iwona się kąpała….. ale wchodziłam i się pytałam
– To z wywalonymi cycami siedziała a Ty weszłaś?!!!!!!
– Nieee… piana była i tylko od szyi ją widziałam
– To jest twoja ciotka, a nie koleżanka, Iwona to se możesz do koleżanki mówić!!!!

Tak od siebie to wg mnie problem leży w tym, że siostra ma kompleks, że córka z takimi sprawami leci do cioci, a nie do niej.

Generalnie myślę, że pakujesz nos w nieswoje sprawy.
Naprawdę, by Ci nie przeszkadzało, gdybyś wysłała swoje 14 letnie dziecko, a tam ciotka by leżała w wannie nago i byłoby jej cos widać?
Tu nie chodzi w ogóle o robienie afery a o to, że spoko kąpałaś się, ale kurde nie zrozumiem jak można na luzie obcym tak się pokazywać?


Kultura zachodnia

Jakaś Kultura Zachodnia tutaj się panoszy. Wszystko spoko, ale myślę, że człowiek powinien swoja intymność zostawiać dla siebie, szczególnie w przypadku dziecka! 

Co w tym uniemoralniającego? Ciało to ciało, musi się od razu kojarzyć seksualnie? Ja od dziecka widywałam nago mamę/ciocię/babcię, generalnie kobiety z najbliższej rodziny (i one mnie też), i jakoś psychiki mi to nie skrzywiło. A nawet wręcz przeciwnie, bo przynajmniej wiem, jak wygląda normalne ciało kobiet w różnym wieku, a nie tylko jakieś idealne z okładki. No, ale może to dlatego, że ja pochodzę ze wsi – wydaje mi się, że na wsi ludzie jakoś luźniej do tego podchodzą, więc jak widać, właśnie wcale nie jest to “zachodnie podejście”. Takie podejście “nagość jest nienormalna” kojarzy mi się z jakąś arystokracją, co to kawałka ciała nie odsłoni, bo to przecież taaakie niemoralne.
No jak się od najmłodszych lat chroni dziecko przed nagością i traktuje jak temat tabu, to może i jest to delikatna sfera.


Nie bierz tego wywodu do siebie; rozumiem, że ktoś może mieć inne granice i dla różnych osób co innego jest naruszeniem intymności – po prostu uważam, że takie demonizowanie nagości to przesada w drugą stronę. I żeby było jasne, mówię tu o osobach z rodziny, które są tej samej płci, bo jakoś paradowanie nago przed np. tatą też by mi się nie uśmiechało, chociaż jeśli u kogoś takie zwyczaje panują, to też tego nie potępiam.  

Piter się zastawia

Po wysłuchaniu tej dłuższej historii o nagości, zacząłem się zastanawiać, jak by to mogło być w moim przypadku.

– Ciociu mogę ci zadać pytanie, ale czysto teoretycznie, jak by mogło wyglądać w naszym przypadku. Bo zostałaś, co prawda przyszywaną ciocią i mamy wspólną łazienkę? Jestem chłopcem i już mam prawie 18 lat, a Ty ciociu masz już prawie 50.

Dobrze, powiedziała tak po dłuższym zamyśleniu. Temat ten najpierw wymaga rozmów i poznania opinii trzech stron: mnie, Ciebie i Twojej mamy, bo nie masz jeszcze 18 lat. Naszych poglądów na temat nagości, od tego już zależy, co ustalimy.

Tak, jak widać  w tej poniższej historyjce o Cioci i 14 letniej dziewczynce. Mamy dwa obozy poglądów: pozytywnie, za nagością. Drugi obóz – nagość to jest grzech.

Dlatego też nawet te nasze rozmowy, powinieneś raczej pozostawić tylko dla siebie. Nie powinieneś się chwalić nawet kolegom, jaką to fajną masz ciocię. Bo nigdy nie wiadomo, do jakiego “obozu o nagości” należą rodzice kolegów. I jakie mają zadanie o nagości, bo nikt nie powinien oceniać i potępiać innych osób.
Są rodzice, którzy uważają – powinni sami uczyć swoje dzieci, a nie szkoła. Jak na nawet nie potrafią, tylko uważają – to grzech i nie powinno się rozmawiać o tym. A już ich dzieci 12-15 letnie inaczej uważają, szukają wiedzy, gdzie indziej, w szkole, u kolegów, w internecie.  Ciocia nago w wannie i co z tego wynika.

Komentarze