Ale ładną dupę wyrzucili na śmietnik.
Pomysły znad Wisły.
GWAŁCICIELKI. Grupka dziewcząt z trzeciej klasy jednego z warszawskich liceów polowała na chłopaków. Sposób był prosty – najładniejsze dawały się podrywać, po czym proponowały spędzenie miłego, wspólnego wieczoru. W mieszkaniu, do którego prowadziły napalonych chłopaków czekały już na zdobycz kolejne członkinie grupy. Panienki dokonywały na nim zbiorowego gwałtu, a bywało, że kazały mu wiernie powtarzać sceny z oglądanego w tym czasie filmu porno. Każde nieposłuszeństwo chłopaka było surowo karane, między innymi biciem.
Sondaż zapotrzebowania na usługi seksualne wśród kobiet.
SONDA. Na ulicach Poznania pojawiła się grupa mężczyzn oferująca usługi seksualne napotkanym kobietom. W mieście nie ma klubu dla pań i działanie młodych mężczyzn miało być sondażem zapotrzebowania na ten rodzaj „biznesu”. Okazało się, że pozytywnie zareagowała na propozycje ponad 1/3 zaczepionych kobiet w wieku od 20 do 60 lat.

REKORDZISTA
Swego rodzaju rekordzistą został student, Jacek B. z Krakowa. Chłopak założył się z kolegami o to, że odbędzie stosunek, który będzie trwał nie mniej niż pięć godzin i zakład wygrał. W obecności wybranych sędziów obu płci włożył penisa do pochwy partnerki i pozostał niemal w zupełnym bezruchu przez pięć godzin i dwadzieścia dwie minuty. Jak twierdzi Jacek, mógłby jeszcze przedłużyć czas stosunku, gdyby nie nagłe poruszenie partnerki, które wywołało u obydwu natychmiastowy orgazm.

Na Osiedlu Leśnym w Bydgoszczy stoją duże prostokątne pojemniki na śmieci. Pewnego sierpniowego poranka jedna pani zarzuciła na gołe ciało szlafroczek, wzięła kubeł ze śmieciami i wyszła przed dom. Machnęła kubłem i wpadł jej do pojemnika. Usiłując go wyciągnąć, wspięła się na palce, oparła brzuchem o brzeg i sięgnęła ręką ku dołowi. W tym momencie zawiał wiatr i zarzucił jej szlafrok na głowę, odsłaniając wszystkie wdzięki. Przechodzący obok mężczyzna spojrzał i głośno pożałował: – Ale ładną dupę wyrzucili na śmietnik. Nie wytrzymał oczywiście, aby nie poklepać wypiętych pośladków, kiedy pomagał jej wygramolić się z wiadrem. Kobieta przytrzymała zarzucony na głowę szlafrok i tak pobiegła do domu. Od tego czasu codziennie rano obserwuję przez okno, czy sąsiadka nie wyrzuca aby śmieci, bo może znów coś jej wpadnie do pojemnika.
Komentarze
Prześlij komentarz