
Podwodna Kamasutra seks pod wodą. Większość z nas nie ma basenu. Ale jego brak nie stanowi przeszkody dla uprawiania podwodnej Kamasutry. Przecież są wakacje — można to zrobić w jeziorze lub morzu. Ale dlaczego uprawiać seks pod wodą, zapytacie. Bo to ekscytująca odmiana, a wstrzymywanie oddechu pod wodą wzmacnia orgazm
Zanim zaproponujesz dziewczynie przećwiczenie wodnej Kamasutry. sprawdź temperaturę wody. Wszak wiesz, że zbyt niska może skutecznie uniemożliwić osiągnięcie erekcji.
Jeśli zabezpieczacie się prezerwatywami, to przed nałożeniem kondoma osusz nieco członek z wody, żeby osprzęt się nie zsunął. Mało to romantyczne, ale możesz to ograć np. w ten sposób: usiądź na brzegu basenu i poproś partnerkę, żeby zajęta się opakowaniem penisa. Potem, już w trakcie akcji, też musisz uważał, żeby prezerwatywa się nie zsunęła.

Ciało w wodzie jest lekkie i elastyczne. Wykorzystajcie to!
1. Zanurzeni w odmętach rozkoszy
Nikt nie każe Wam siedzieć pod wodą przez cały czas trwania aktu miłosnego. To byłoby wykonalne tylko w sprzęcie do nurkowania. Ale takie rzeczy to tylko na Discovery. Poza nastawianiem się na wyczynostwo trzeba mieć z podwodnego seksu też nieco przyjemności. A tę zapewnicie sobie, zanurzając się pod wodę tylko na krótką chwilę. Najlepiej tuż przed orgazmem.
2. Lekka lak piórko podda się sile mężczyzny.
Stoicie w wodzie zanurzeni do ramion. Kobieta oplata Cię nogami, a Ty w nią wchodzisz. Trzymaj mocno jej biodra i przyciskaj do siebie z każdym swoim ruchem. To nie będzie trudne, bo ona w wodzie nic nie waży. Możesz się w ten sposób wbijać w nią naprawdę głęboko. Będzie jeszcze łatwiej manewrować jej ciałem, jeśli całkowicie zanurzy się pod wodę.
Napłynięcie wody do nosa to nic przyjemnego. Lepiej więc go zatkać.
3. Wyższa szkoła jazdy — oralne szaleństwo.
Niech ona weźmie Twojego penisa do ust nad powierzchnią wody, a potem, mocno zaciskając na nim wargi (ale nie zęby!), zanurzy się razem z Twoimi biodrami pod wodę. Nie będzie mogła otworzyć buzi, bo skończyłoby się to opiciem się wodą i zakończeniem oralnych pieszczot. Pozostaje jej więc pracowanie językiem do momentu, aż nie zabraknie powietrza.
4. Język nie poradzi. ale chlupocząca woda i owszem.
Oralne pieszczoty pod wodą w wykonaniu mężczyzny to jeszcze trudniejsza sprawa. Może on to robić samymi wargami. Oczywiście to nie to, co wkładanie języka do środka czy stymulowanie nim łechtaczki, ale kobieta będzie miała zapewnione inne atrakcje — chlupotanie wody między jej nogami zastąpi wszędobylski męski języczek.

Oblewająca intymne obszary woda sprawia niemal tyle samo przyjemności, co wargi kochanki
5. Dłużej i wolniej. czyli więcej przyjemności.
Woda sprawia, że Wasze ruchy są bardziej płynne i nieco wolniejsze niż na suchym lądzie. Dzięki temu możecie kochać się dłużej i rozkoszował się każdym pchnięciem. Na czas stosunku będzie miało wpływ także to, że seksualne doznania są trochę przez wodę osłabione, więc trzeba wykonać więcej ruchów, by osiągnąć spełnienie.

Co chwile możesz unieś głowę i biodra kobiety nad powierzchnie i zaczerpnąć powietrza. Ruch wody dostarczy partnerce mnóstwa erotycznej frajdy.
Zapraszam do wybranych sklepów erotycznych. Możesz zobaczyć, co jest ciekawego na półkach, zrobić stosowne zakupy. A też przy okazji wspomożesz prowadzenie tego bloga.

Komentarze
Prześlij komentarz