AVANTI BRASIL i polscy kibice

AVANTI BRASIL i polscy kibice.
Szanowna Pani Ewo! Mam 26 lat. Pół roku temu ożeniłem się. Moja zona ma na imię Donata. Mieszkamy tymczasowo u teściów, w dość obszernym, piętrowym domku jednorodzinnym. 30 czerwca, w dniu finału mistrzostw świata, rodzice mojej żony poszli na imieniny do znajomej. Dom pozostał do naszej dyspozycji. Rozpoczął się mecz Niemcy-Brazylia.

Donata kazała mi czekać koło schodów, które prowadzą na pierwsze piętro, a sama udała się na górę do naszego pokoju. Po chwili wyszła nago, mając na stopach tylko getry w kolorach drużyny brazylijskiej. Zbiegła szybko po schodach, krzycząc: AVANTI BRASU Znaleźliśmy się w dużym pokoju, gdzie był włączony telewizor. Niemcy atakowali. 

 



Donata położyła się na stole, podnosząc nogi do góry. Palcami rozchyliła swoje wargi sromowe mówiąc: “Panie doktorze, proszę mnie szybko zbadać, bo już dłużej nie wytrzymam”. Ostatnio nabyłem przezroczysty wziernik ginekologiczny. Świetna zabawka. Jeżeli ktoś chciałby dobrze sobie obejrzeć wnętrze cipki swojej dziewczyny, to gorąco polecam Włożyłem żonie wziernik do pochwy, a ona wystękała: ‘Zaraz chyba będzie orgazm”.

AVANTI BRASIL i polscy kibice

Mogłem zobaczyć śliczną dziurkę, widać było szyjkę macicy. Coś wspaniałego. Donata z zamkniętymi oczami pedałowała w powietrzu. Po chwili wyprostowała swoje seks kończyny, przeciągnęła się i powiedziała, abym wyciągnął wziernik i pocałował ją w łechtaczkę. Tak też zrobiłem. Skończyła się pierwsza połowa meczu. W drugiej połowie Ronaldo strzelił gola Żona, która kibicowała Brazylii, zaczęła tańczyć, a wkładając wskazujący palec do swojej szparki, krzyczała: “BRASIL GOL!”. Biegała wokół stołu, a ja ją goniłem.

Dopadłszy moją połowicę, obsypałem ją pocałunkami po brzuchu i futerku. Skończyło się na stosunku, który odbyliśmy siedząc na krześle, patrząc w telewizor. W momencie, gdy skończyliśmy, Ronaldo zdobył drugą bramkę dla Brazylii. Oto nasza ulubiona pozycja, podpatrzona w książce dr Michaliny Wisłockiej, którą wykorzystaliśmy w czasie meczu: ja siedziałem na krześle, a żona okrakiem na mnie, odwrócona plecami ujeżdżała mnie.


Mam z żoną jednak jeden problem: odmawia stosunków analnych. Mówi, że po takiej przyjemności, boli ją odbyt. Co zrobić? Pozdrawiam Panią serdecznie i kłaniam się z poważaniem Jacek z Wrocławia

P.S. Dołączam do listu naszą fotografię, aby Pani mogła się dowiedzieć, jak wyglądamy Na odwrocie jest autograf mojej żony…

Moi Drodzy! Dzięki za list inny niż zwykle otrzymuję. Nie interesuję się zbytnio sportem, nie mówiąc już o piłce nożnej. Znam lepsze sposoby na spalanie kalorii, niż bieganie po gigantycznych boiskach i kopanie się po kostkach. Ale lektura Waszego listu może zmieni moje nieco negatywne nastawienie do tej dyscypliny. Mój obecny kochanek ma ten finał nagrany na wideo, tak że może dam się namówić na da capo ( oczywiście z Waszymi instrukcjami).

Może bez tego wziernika. Aź tak dobrze się nie znamy, aby mu pozwolić podglądać mnie w tych regionach. Na marginesie chcę polecić innym parom, by – zanim zainwestują w sprzęt ginekologiczny – dobrze zaznajomiły się z mapą swoich ciał. Jak wynika z wielu listów do redakcji, niektórym zdarza się bowiem błądzić…

Co do Twojego pytania względem stosunków analnych, to mam wrażenie, że ten temat powinien być już dawno wyczerpany. Statystycznie co drugi miesiąc zamieszczam odpowiedzi dotyczące tej kwestii, a ciagle przychodzą nowe listy. Ciekawe, że o anal pytają głównie mężczyźni. Powtórzę krótko najważniejsze zasady gry:

1. NIE znaczy zawsze NIE – nigdy nie zmuszaj jej do tego!

2. 100% higiena ciała i ewentualnych zabawek.

3. Środek nawilżający lub eksplorujący i dłuuugie pieszczoty wokół odbytu.

4. Totalny relaks i zaufanie – inaczej boli, przede wszystkim ją. Życzę wielu ciekawych doznań i finałów (tych piłkarskich też) Pozdrawiam Ewa. Cats 01/2003




Komentarze