Upalne lato nago w domowym zaciszu

Upalne lato nago w domowym zaciszu lubi spędzać Teresa M. → 57 letnia kobieta, którą ostatnio zainspirował ciekawy temat na czasie:

Upalne lato a nagość w domu. Więc postanowiła założyć odpowiedni wątek na forum, aby popisać i poznać zdanie innych czytelników na temat nagości w domu.

“Nagość w domu. Taka – sama dla siebie, bez podtekstów. Wygoda, raj dla skóry, luzik, itp. Lubicie w upalne lato chodzić po domu nago? Czy domownicy wiedzą o waszych upodobaniach – jak reagują?

Pokażcie cycki

Zacznę od siebie – przy tych upałach, zawsze jak jestem w domu sama to zrzucam z siebie wszystko. → Czasem od rana, jak tylko ostatni domownik wyjdzie, a po przyjściu do domu – zawsze. Jak zaczynają domownicy wracać – z żalem naciągam na siebie coś cieniutkiego, luźnego i powłóczystego.”

Jak to bywa na różnych forach, w czasie gorących dyskusji, pojawiają się prośby: ” Bardzo ładnie proszę, pokażcie cycki, naprawdę ładnie, prawie jak kot we szreku.  Jakby się któraś zdecydowała, to proszę ” Albo też o pokazanie fotek, jak wygląda nago, jak to ujął wielki kot. Czasami miłe nieznane panie forumowiczki spełniają gorące prośby..

Czasem chodzę nago po domu, ale tylko wtedy kiedy jestem sama. Zazwyczaj z rana.

Nie umiem inaczej siedzieć przy stole niż nago i jeść śniadanie, weszło mi to w krew. Po porannym posiłku, chwilę czasu przeznaczam, na rozmyślanie, co tu teraz robić, za co się wziąć… Nie powiem dopisuje mi humor, chyba się dzisiaj wezmę za leniuchowanie, czasami warto odpocząć od domowych obowiązków.

 Jestem dojrzałą kobietą i od jakiegoś czasu zaobserwowałam u siebie, że bardzo lubię się rozbierać, gdy nikt mnie nie widzi. Po przyjściu do domu, od progu tak się rozbieram do naga. Lubię zawsze na początek sprawdzić, co się dzieje w necie. Jest to dla mnie bardzo ekscytujące i podniecające, takie chodzenie i przebywanie w domu nago.

A mi w domu firanki nie są potrzebne, chyba nikt niepowołany nie patrzy. Zresztą może sobie → patrzeć do woli, co zobaczy, to będzie jego pocieszeniem wzroku.

“W XIX wieku zasłony i firany w Holandii pełniły funkcję dekoracyjną. Okna zawsze były odsłonięte, co stanowiło niejako dowód o wierności zony podczas nieobecności męża. W tamtym czasie Holendrzy wyznawali zasadę: „Nie mam nic do ukrycia, Bóg i tak wszystko widzi”. → Czytaj więcej

 → znajdź dojrzałą kobietę

 →

Komentarze